SpaceX planuje drugi testowy lot swojej olbrzymiej rakiety Starship ze Starbase, swojej placówki w południowym Teksasie. Start jest zaplanowany na sobotę (18 listopada) w 20-minutowym oknie startowym, które otwiera się o 8:00 lokalnego czasu (14:00 czasu polskiego).
Przy okazji zapraszamy na transmisję live na kanale Astrofaza, która rozpocznie się na pół godziny przed startem czyli o godzinie 13:30
SpaceX planuje rozpocząć swoją transmisję internetową na pół godziny przed startem. Około 10 minut później uruchomionych zostanie 39 silników Raptor — 33 w pierwszym stopniu czyli boosterze Super Heavy i 6 w górnym stopniu czyli Starshipie.
Dziesięć sekund przed startem, SpaceX aktywuje system wodnego chłodzenia stanowiska startowego Starbase. Ma to na celu złagodzenie mocy 33 silników Raptor w boosterze Super Heavy, chroniąc stanowisko startowe i otaczającą infrastrukturę.
Ta moc została w pełni pokazana podczas pierwszego (i jak dotąd jedynego) testowego lotu kompletnego Starshipa, który miał miejsce 20 kwietnia. Silniki Raptor wytworzyły tego dnia taką moc, że pod stanowiskiem startowym dosłownie powstał kilkumetrowy krater, a kawałki betonu i różnego rodzaju odłamki latały po terenie całego kompleksu.
Lot, który odbył się 20 kwietnia miał na celu wysłanie górnego stopnia na wysokość stu pięćdziesięciu kilometrów, z planowanym wodowaniem na Pacyfiku w pobliżu Hawajów po prawie półtoragodzinnym locie. Niestety nie powiódł się manewr oddzielania pierwszego stopnia rakiety i SpaceX było zmuszone celowo zdetonować rakietę zaledwie cztery minuty po starcie.
Starship firmy SpaceX na platformie startowej w południowym Teksasie oczekujący na start w sobotę 18.11.2023 o godzinie 14:00.
Źródło: SpaceX
Sobotni lot ma takie same podstawowe cele, jak ten z 20 kwietnia – z tą różnicą, że teraz ma się udać.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, do rozdzielenia dwóch stopni rakiety dojdzie 2 minuty i 41 sekund po starcie. Będzie to tak zwane „gorące przejście”, w którym silniki górnego stopnia zaczną pracować jeszcze przed rozdzieleniem. Jest to zmiana w stosunku do pierwszego startu.
Booster Super Heavy wykona kilka manewrów korygujących i około siedem minut po starcie odbędzie się jego wodowanie w Zatoce Meksykańskiej. Nie ma więc, póki co mowy o odzyskiwaniu boostera, tak jak ma to miejsce w przypadku Falcona Heavy.
Tymczasem górny stopień czyli tytułowy Starship będzie kontynuował swoją drogę w górę i na wschód, osiągając prędkość zbliżoną do prędkości orbitalnej około 27,400 km/h i wysokość 250 kilometrów. Jednak nie ukończy pełnej orbity wokół Ziemi, bo około 90 minut po starcie wyląduje na Pacyfiku w pobliżu Hawajów. Chociaż w tym przypadku wyląduje to lekkie nadużycie, podobnie jak w przypadku dolnego stopnia będzie to wodowanie.
Schemat planu lotu drugiego w historii lotu testowego statku Starship.
Źródło: SpaceX
Oba stopnie rakiety są zaprojektowane tak, aby w przyszłości były rakietami wielokrotnego użytku, jednak sobotni lot będzie misją, której głównym celem jest przede wszystkim przetestowanie nowej platformy startowej, nowego i usprawnionego systemu oddzielenia dolnego stopnia oraz test lotu. Zanim SpaceX przejdzie do etapu prac nad odzyskiwaniem rakiet, muszą do perfekcji opanować podstawowe elementy misji.
Cokolwiek się wydarzy jutro— pełny sukces, całkowita porażka czy jak to najczęściej bywa w przypadku lotów testowych SpaceX – coś pomiędzy, możemy spodziewać się kolejnego startu Starshipa już w niedalekiej przyszłości. SpaceX pracuje obecnie nad kilkoma Starshipami jednocześnie i planuje uczyć się na podstawie lotów wszystkich z nich, aby na bieżąco analizować błędy i poprawiać jak w każdej kolejnej rakiecie.