Zobacz odcinek:

Czy tego chcemy czy nie, nasz gatunek nie został stworzony do odbywania kosmicznych podróży, a w szczególności do długich pobytów poza naszą planetą. Nasze organizmy przez miliony lat ewoluowały, przystosowując się w jak najlepszym stopniu do warunków, z którymi musimy się mierzyć tu, na Ziemi. Czy w odległej przyszłości, gdy staniemy się gatunkiem międzyplanetarnym, założymy stałe kolonie na Księżycu, Marsie, księżycach Jowisza, a kiedyś może nawet w innych układach planetarnych, nasze ciała i mózgi będą w stanie funkcjonować w odpowiedni sposób?


Panujące w kosmosie warunki mają ogromny wpływ na funkcjonowanie ludzkiego organizmu.

W związku z tym, że ewoluowaliśmy na Ziemi, w oczywisty sposób przyzwyczajeni jesteśmy do panujących tu warunków. W środowisku, gdzie nie ma chroniącej przed promieniowaniem atmosfery, nie ma grawitacji lub grawitacja jest inna niż na Ziemi, w organizmie człowieka zachodzi cały szereg niekorzystnych zmian, takich jak na przykład osłabienie układu kostnego, zanik mięśni, zaburzenia wzroku. A u astronautów odbywających długie misje kosmiczne obserwuje się też pewne zmiany w mózgach.

Jeśli myślimy poważnie o podróżach w kosmos, musimy zrozumieć ich wpływ na ludzki organizm i spróbować w jakiś sposób je zniwelować. Dlatego też, w środowisku naukowym coraz częściej porusza się ten temat. Najnowsze badania, których opracowanie opublikowane zostało w czasopiśmie naukowym “New England Journal of Medicine” pokazują, że spędzanie dłuższego czasu w kosmosie może skutkować dużymi zmianami w strukturze ludzkiego mózgu. Zmiany, których odszyfrowanie może pomóc w wyjaśnieniu niektórych z objawów, jakich doświadczają astronauci po powrocie z długiem misji kosmicznej.


Przeprowadzono eksperyment na 34 astronautach badając ich mózgi przed i po podróżach w kosmos

W ramach eksperymentu badacze przeskanowali mózgi 34 astronautów przed oraz po pobycie w kosmosie. Z tej grupy 16 osób uczestniczyło w krótkich, średnio dwutygodniowych misjach, a pozostałe 18 to rezydenci Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, którzy na orbicie spędzili średnio 6 miesięcy.

Wykonane po ich powrocie skany wykazały, że większość tych, którzy biorą udział w długich misjach doznało dość istotnych zmian w strukturze mózgów. Przede wszystkim przesunęły się one w górę czaszki, powodując zwężenie przestrzeni płynu mózgowo – rdzeniowego. Takich zmian nie zaobserwowano u astronautów, którzy odbyli krótsze misje. Oprócz tego aż 17 z 18 astronautów biorących udział w długotrwałych misjach doznało zwężenia centralnej bruzdy mózgu, która oddziela od siebie 2 z 4 głównych płatów mózgu – czołowy i ciemieniowy. W przypadku astronautów odbywających krótsze pobyty, zwężenie centralnej bruzdy mózgu odnotowano tylko w trzech przypadkach.

Chociaż naukowcy od lat zdawali sobie oczywiście sprawę, że warunki mikrograwitacji w kosmosie wpływają na ludzkie ciało, to nowe badanie jest jedną z najbardziej kompleksowych ocen wpływu przedłużonej podróży kosmicznej na mózg. Jak stwierdził współautor badania neuroradiolog dr Michael Antonucci:

Zaobserwowane zmiany, mogą wyjaśniać objawy, jakich doświadczają astronauci powracający z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Pomoże to w zidentyfikowaniu kluczowych problemów w planowaniu jeszcze dłuższych podróży kosmicznych, w tym też załogowej misji na Marsa.


Naukowcy liczą w szczególności na to, że prowadzone badania umożliwią im lepsze zrozumienie obserwowanego u niektórych astronautów tzw. zespołu VIIP, czyli Visual Impairment Intracranial Pressure Syndrome.

Jest to zespół ciśnienia śródczaszkowego upośledzający wzrok, osoby dotknięte syndromem VIIP cierpią po długiej misji kosmicznej na znacznie gorsze widzenie, obrzęk nerwu wzrokowego oraz wzrost ciśnienia wewnątrz czaszki. Nie wiadomo jak dotąd, co jest tego bezpośrednią przyczyną. Co ciekawe, nie dotyka to wszystkich. Spośród osób biorących udział w badaniu, tylko trzy miały objawy VIIP. Równocześnie każdy z nich doświadczył zwężenia bruzdy centralnej. Na obecną chwilę badacze postawili hipotezę, że przesunięcie mózgu w górę czaszki, może prowadzić do utrudnienia przepływu płynu mózgowo-rdzeniowego, a to powoduje zwiększenie ciśnienia w czaszce i obrzęk nerwu wzrokowego. Jednak, aby móc oficjalnie potwierdzić czy tak się rzeczywiście dzieje, potrzebne będą kolejne badania i bardziej szczegółowe obrazowanie mózgów astronautów.

Jak poinformowała kierująca badaniami profesor radiologi z MUSC Donna Roberts, mózgi uczestników badań były skanowane od 4 do 10 dni po powrocie. Potrzeba będzie więcej badań również w dłuższym okresie po odbytej misji kosmicznej. Dzięki temu będzie można ustalić czy obserwowane zmiany są trwałe czy też po pewnym czasie się cofną, a jeśli tak, to jak długo trzeba czekać aż mózg wróci do pierwotnego stanu.

Ekspozycja na środowisko poza bezpieczną bańką ochronną naszej planety, ma na ludzki organizm wpływ, którego cały czas nie jesteśmy w stanie do końca zrozumieć. Wszystkie te mechanizmy muszą zostać rozszyfrowane, jeśli chcemy wysłać astronautów w naprawdę długie kosmiczne podróże.